Kilka slow o taranach

Wysłany: Pon 23:07, 05 Mar 2012

Wykład na temat taranów
To co tu przeczytacie może zburzyć wasze dotychczasowe myślenie o jednostce jakim jest taran, obronności murów i sposobie w jakim jednostki walczą ze sobą rundowo.

Post ten krąży od niedawna po rożnych forach elitarnych sojuszy - do niedawna jeszcze był własnością GWARDII (s3).
Ci co to znają mogą sobie poczytać dla przypomnienia. Reszcie serdecznie polecam.

No to jedziemy...

WSTĘP

Tarany to bardzo istotny element każdej armii potrafiący znacznie zmniejszyć straty, a nawet przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

MINIMALNA ILOŚĆ TARANÓW POWINNA ODPOWIADAĆ LICZBIE 5% ZBOŻA, KTÓRE ZJADA ŁĄCZNIE NASZ PIECHOTA I JAZDA

Np. dla 6000 centurionów i 1000 EC będzie to 500 taranów. Jest to poparte moim doświadczeniem i licznymi symulacjami. Jak ktoś uważa, że powinno być ich więcej to proszę bardzo - zachęcam do własnych badań. O mniejszym procencie można myśleć jedynie przy olbrzymich armiach rzędu 50k - choć wtedy też buduje się dalej tarany z myślą o cudzie.

Nie będę tu wklejać tabelki ile trzeba taranów by zniszczyć konkretny poziom murów. Jest to dla mnie totalna bzdura, która tylko ogłupia graczy. Ludzie na nią patrzą i myślą : "Po cholerę mi 1000 taranów jak do zniszczenia murów rzymskich wystarczy ich 53 - No dobra trzeba liczyć się ze stratami to wybuduje ich 100 i będzie git"
Tarany to nie katapulty - tu nie chodzi by pod koniec bitwy zobaczyć komunikat "Mury zostały zniszczone" Tu chodzi o to by w czasie bitwy mury padły nim w fosie będzie pływać już pół naszej armii. Widziałem już armie rzędu 20k biegające z setką taranów - doszło do bitwy, mury zostały zburzone, a atakujący stracił niepotrzebnie kilka tysięcy żołnierzy.

Wkleję dla przypomnienia ilość taranów potrzebnych do zniszczenia umocnień na najwyższym poziomie - wyłącznie w celu porównania wytrzymałości fortyfikacji każdej z nacji :

MURY 53
PALISADA 106
WAŁY 263

Zwykle mury rzymskie padają w pierwszej rundzie walki już przy kilkuset taranach - by zniszczyć wały tuż po rozpoczęciu bitwy trzeba ich często nawet kilka tysięcy.
Tyle się gada głupot o słabości obronnej german, a fakt jest taki, że do końca serwera po każdej ćwiartce biega w najlepszym razie kilkanaście armii potrafiących zniszczyć wały w pierwszej rundzie walki przy porządnej obronie.

MECHANIZM

Mechanizm działania taranów w czasie walki jest dość zagmatwany i trochę przeczy zdrowemu rozsądkowi ale nie matematyce.
Powiem tylko :

PRZY ODPOWIEDNIEJ ILOŚCI TARANÓW JEST MOŻLIWE CAŁKOWITE WYELIMINOWANIE BONUSÓW ZA UMOCNIENIA DLA OBROŃCÓW

Prezentuje próbę dokładnego wyjaśnienia mechanizmu przebiegu rundy walki z taranami dla dociekliwych - jak nie zrozumiecie to ja już wam tego inaczej nie wytłumaczę :

W pierwszej rundzie walki na samym początku giną wojska ( w tym tarany) atakującego, następnie te tarany, które zostały uderzają w umocnienia (ale nie wszystkie - tylko część, bo reszta będzie uderzać w kolejnych rundach). Następnie wszystkie jednostki atakującego (nawet te które zginęły) atakują obrońców, których bonus do obrony jest pomniejszony o wartość zniszczonych umocnień. Żeby było zabawniej wróćmy do samego początku i już wtedy ilość taranów które zostaną zniszczone zależy od wartości obrony obrońców, która jest już pomniejszona o wartość zniszczonych umocnień przez tarany, które jeszcze nie uderzyły.

~~~~~~
Podsumowując:

Taranów im więcej tym lepiej. Walka jest "etapowa", a fortyfikacje najlepiej zniszyczć w "pierwszym" etapie. Co za tym idzie trzeba mieć ich znacznie więcej niż to jest pokazywane w tabelkach.